Wataha Wilków "Tajemnic Złotej Księgi"

Wataha Wilków "Tajemnic Złotej Księgi"

wtorek, 29 października 2013

Wyklucie!

Saar wykluł się smok! Teraz czekamy tylko na smoki Felcitti i Glimmer.

Cień - Wariant 1 - Stadium 5.gif
Imię: Ace
Wiek: +20 dni
Płeć: Samiec
Gatunek: Cień
Rodzina: -
Partner: Szuka
Stanowisko: Zbieracz, Mag
Moce: Potrafi rozpłynąć się w powietrzu, czytać w myślach i tworzyć w umysłach innych różne wizje.
Charakter: Złośliwy i nieufny, samotnik.
Głos: -
Wilk: Saar

piątek, 25 października 2013

Dużo, dużo dużo! - Informacje #20

Trochę przesadziłam z tym "Dużo, dużo, dużo!", bo jest tego niewiele. xd
1. Mamy nowy sojusz z "Watahą Sojuszu Bogów"!
2. Dodałam zdjęcie dl;a anonimowych wilków w komentarzach.
3. Dodałam listę "najbardziej gadatliwych wilków" (komentatorów).
4. Dodałam obrazek w komentarzu, który będzie zaznaczać, że ja jestem stwórcą bloga. ^^
5. Jestem chora (chyba psychicznie), więc nie wiem czy będę coś pisać, czy nie. ;d
6. Zakończyła się ankieta z Chat'em i wygrał chatroll, więc zostaje chatroll.
7. Zakończyła się ankieta z profilem na Facebook'u i ostatecznie postanowiliście, że będziemy mieć ten profil. :3 Gdy tylko go stworzę, ogłoszę to tutaj. ^O^
8. Zakończyła się ankieta z nagłówkiem bloga i wygrała (przewagą dwóch głosów) opcja zmiany nagłówka. Bardzo się zdziwiłam, kiedy zobaczyłam, że jest aż tyle głosów na nie... nawet zaczęło mnie to bawić. XD Zaczęłam się martwić, że jeszcze wygra na nie i co wtedy (bo ja przecież musiałam zrobić nagłówek, za nim jeszcze ta ankieta się skończyła Dx)? I tak bym zmieniła. :P A wracając... tak, jak wcześniej napisałam, zrobiłam już ten nagłówek i zaraz go zmienię, więc powiedzcie "pa, pa" staremu nagłówkowi i przywitajcie okrzykiem nasz nowy nagłówek (starałam się, więc krzyk ma być wielki, bo zajęło mi to niecałe 3 minuty! >:[)! Na razie wygląda dziwnie - wiem. Później jednak będzie bardziej pasować do bloga, tylko wyzdrowieję. ;P
9. Seth zmienia obraz i charakter.
EDIT:
10. Jednak zmieniamy chat! Pomimo większości głosów na chatroll postanowiłam, że inny chat będzie naszym chat'em i będzie widnieć na pobocznym pasku bloga, a strona "Chat" będzie tylko objaśniała zasady chat'u. ;)
11. Nowy konkurs!
12. Od teraz, gdy tylko dojdziecie do 100 EXP, dostajecie poziom!
13. Można tutaj dołączać do watahy, jako towarzysze i pisać nimi! Ale to jest na razie dopracowywane. ;)
14. Mamy już 8000+ wyświetleń!!! O_O Jestem super szczęśliwa! ^3^ Thx.

Od Bo c.d. do Seth'a - Nie...?

Siedziałam nad stawem, w lesie, a właściwie na jego skraju.
-Ja to mam szczęście! - mamrotałam pod nosem.
Wzięłam kamień do łapy.
-Głupi to ma szczęście! - rzuciłam kamieniem, który zaczął "podskakiwać na tafli wody".
-Bo, co się stało? - usłyszałam pytanie dwóch zupełnie innych głosów mówiących zza moich pleców. Jednego kobiecego, drugiego męskiego. Przeszły mnie ciarki. Odwróciłam się. Za mną stały dwa znajome mi wilki. Seth i Saar. Musiałam wyglądać dziwnie, ponieważ wilki patrzyły na mnie jakby zaniepokojone.

Otworzyłam usta. Chciałam coś powiedzieć, ale brakło mi słów. Seth i Saar spojrzeli po sobie.
-Bo... - zaczął Seth.
-Nic... a... się... nie stało... - wydusiłam.
-Na pewno? - powiedziała Saar.
-Na... pewno...
-Na pewno? - powtórzyła.
-Na p... p... p... pewno.
-Seth - zwróciła się do basiora - ja już chyba wiem, o co chodzi...
Ta wiadomość zszokowała mnie.
-<Jak się domyśliła? Skąd ona to wie? Rozbroiła mój umysł? - zastanawiałam się.
-Ja także... - to zszokowało mnie jeszcze bardziej - Bo... - zwrócił się do mnie - Ech... Nie mogę w to uwierzyć! Mogłaś nam powiedzieć... Zrozumielibyśmy!
-C... co? - rzekłam zdziwiona.
-No, to, że jesteś o nas zazdrosna! - krzyknął - Przecież mogłaś powiedzieć!
-Tak. Przecież... rozumiemy, że jesteś zła, że nie masz partnera, a my jesteśmy parą.


-Słuchajcie... Nie o to mi chodzi... - zaczęłam - tylko oto, że muszę Wam wyprawić wesele i udzielić ślubu!
-Co? - zdziwili się.
-No... tak. Muszę Wam udzielić ślubu, a to mnie trochę denerwuje...
-Dla... dlaczego? - zająkali się w tym samym momencie. Naprawdę do siebie pasują.
-Bo to jest tyle pracy! - złapałam się za głowę. - Czy Wy myślicie, że to jest pstryknięcie palcami!? Ja muszę się zastanowić nad wszystkim w samotności, a co chwilę mi wchodzicie w drogę!
-Przepraszamy, - rzekła Saar za oboje - ale chcieliśmy się tylko dowiedzieć... i pomóc.
-Ech... Wiem. Dobra... Miałam dość dużo czasu żeby to przemyśleć i wszystko sobie dokładnie w głowie poukładać. I... nawet dobrze, że jesteście... Musicie mi pomóc. Chcę wiedzieć, jak ma wyglądać Wasz ślub!
-Bo... - zaczął Seth.
-Tak?
-Najważniejsza rzecz, to taka, że...

PS.:
Te rysunki są robione na szybko, w mniej, niż pięć minut, dlatego brzydkie.

<Seth, dokończysz?>

Od Bo c.d. do Snake'a - List 2

(Patrz--->Archiwum)
Och, tak. Pamiętam, drogi Snake Eyes'ie. Pamiętam, że od razu po tamtej zimie opuściła nas Folium i Kiiyuko. Tamte wilki... och... i ta zacięta walka miedzy nimi a Tobą... Pamiętam, że jeden omal Cię nie zabił zatrzymując czas i atakując Cię... Co prawda - tamta zima była ciężka, ale ja miałam dość dużo owoców w swojej jaskini, co było plusem. Chociaż... Były to raczej owoce "mrożone".

Wyklucie!

Z jajek wykluły się pierwsze stworzonka oraz już po raz trzeci smok! Saar jedynie nie chce się od dłuższego czasu pofatygować i nazwać swojego smoka.

Smoki:
Urodzaj - Wariant 14 - Stadium 5.png
Imię: Flore (łac. Florem - Kwiat; Flori, Flora, Florek,Flo)
Wiek: +20 dni
Płeć: Samica
Gatunek: Urodzaj
Rodzina: -
Partner: Szuka
Stanowisko: Muzyk, Mini Mag, Zwiadowca, Uzdrowiciel
Moce: Sprawia, że rośliny mogą rozkwitać, stworzenia ożywają, hipnotyzuje śpiewem
Charakter: Przyjacielska, krucha, pomocna, majestatyczna, romantyczna, towarzyska, cicha, zabawna, spokojna, czuła, kochana, z honorem, sprawiedliwa, przywiązana, wrażliwa.
Głos: 
Wilk: Bonum Aporiatio

Stworzenia:

Imię: Gelantaine (łac. Gelata - Galaretka, Gelatine - Żelatyna; Gela)
Wiek: +20 dni
Płeć: Samica
Gatunek: Żelatyna
Rodzina: -
Partner: Szuka
Stanowisko: Mini Mag, Przewodnik, Pomocnik, Zbieracz
Moce: Zabija wzrokiem, gdy skumuluje moc, atakuje kulą energii, jej kolce powiększają się i może nimi atakować, może zmienić rodzaj wytwarzanego przez nią śluzu, np. na: ognisty (łatwopalny), niewidoczny, trujący itp.
Charakter: Sprytna, zabawna, pomocna, zwinna, żywiołowa, zakręcona, szalona, przyjacielska, towarzyska, chytra, przywiązana do właściciela, kocha zabawę i zrobi dla niej wszystko.
Głos: 
Wilk: Bonum Aporiatio
Dodatkowe: Mówi; żywi się jagodowym ciastem, babeczkami, a w szczególności galaretką; pozostawia za sobą różowy śluz, który znika po pół minucie; w zależności od emocji i nastroju, jej kolce powiększają się lub zmniejszają.


Imię: Aidan (celtyc. Płomień, Ogień)
Wiek: +20 dni
Płeć: Samiec
Gatunek: Skrzydlaty Wąż
Rodzina: -
Partner: Szuka
Stanowisko:Wojownik i Zwiadowca
Moce: Umie przywoływać zmarłych, uzdrawiać i lekko zna się na magi ognia.
Charakter: Tajemniczy, lubi samotność, jednak czasami wesoły i rozgadany.
Głos: -
Wilk: Seth

środa, 16 października 2013

Serdecznie Powitajmy Glimmer!


Imię: Glimmer (ang. Prezbłysk; Glim, Glimmie, Mmer)
Wiek: 2 lata
Płeć: Samica
Partner: -
Dzieci: -
Rodzina: Starsza siostra, Tasha.
Przyjaciele: Bonum Aporiatio
Podoba jej się: Wszyscy
Gatunek: Mieszaniec Wilka Powietrza, Wilka Wody, Wilka Marzeń i Wilka Przestrzeni.
Stanowisko: Zaklinacz Duchów i Tropiciel.
Moce: Lata,  potrafi wyssać duszę kłami.
Charakter: Zwinna, szybka, miła, przyjacielska, towarzyska, zabawna, odważna, śmiała, romantyczna, wysportowana.
Furia: (W toku)
Głos:
Dodatkowe: Wegetarianka.
Talizman: 
Podczas, gdy Glimmer pracuje z duchami, jej magiczny wisior chroni ją od wszystkich złych dusz.


Od Setha - c.d. do Saar - Nowe wydanie Rukii?

Obok mnie przeszła Bo. Wyglądała na zdenerwowaną.
-Bo, stój! Co się stało? - spytałem, ale wilczyca tylko machnęła łapą i poszła sobie.
Ruszyłem dalej, rozmyślając, co też mogło ją tak zdenerwować. Po paru krokach dosłownie wpadłem na Saar. Przewróciliśmy się.
-Cześć, Seth - uśmiechnęła się do mnie i wstała.
Zrobiłem to samo.
-Hej! Wiesz, co stało się Bonum? - spytałem.
-Nie, ale właśnie idę to sprawdzić. Pójdziesz ze mną?
-Z wielką chęcią - ruszyliśmy w stronę, w którą wcześniej szła Bonia.
Po półgodzinnym "spacerze", na skraju lasu znaleźliśmy ją.
-Bo, co się stało? - spytałem chórkiem z Saar. Alfka spojrzała na nas ze zdziwieniem i powiedziała:

<Bo, proszę dokończ. Sorki, że tak krótko. :)>

wtorek, 15 października 2013

Snake Eyes i jego urodziny (spóźnione)!

Jak zwykle publikuję urodziny parę dni po nich. Przepraszam... Tym razem jakieś parę miesięcy po nich. ;P To przez to, że czekałam na odpowiedzi, a ich nie dostawałam, więc przestałam pytać i... zapomniałam. Ale znowu weszłam na stronę "Prezenty" i zaczęłam się zastanawiać: "Dlaczego SE ma tak mało prezentów, skoro ma urodziny...?". I odnalazłam post i... koniec. Oto, co dostał SE:

OS:

37

Bonum Aporiatio:

Życzenia:
"No, staruchu, styknęło Ci już parę latek!"
Prezenty:

Dopisek: "Mieczyk na urodzinki!"

Dopisek: "I jeszcze naszyjnik z mieczem! Oddaje Twoją wojowniczość."

Saar:
Życzenia:
-
Prezenty:
-

Waterblue:

Życzenia:
-
Prezenty:
-

Seth:

Życzenia:
"Wszystkiego dobrego i ognisto-ciemnego!"
Prezenty:

Dopisek: "Błagam Cię nie komentuj prezentu."

Feris:

Życzenia:
-
Prezenty:
-

Crystal:

Życzenia:
-
Prezenty:
-

Rinn:

Życzenia:

Prezenty:

-

Waterblue, Saar, Crystal, Rinn i Feris, odejmuję Wam ZS. Reszta: nie było Was jeszcze wtedy, więc ok. Przykro mi, że tak słabo Wam idzie to dawanie prezentów na urodziny.

Serdecznie Powitajmy Felcitti!


Imię: Felcitti (łac. felcitas - szczęście; Titty, Feli)
Wiek: 2 lata
Płeć: Samica
Partner: -
Dzieci: -
Rodzina: Młodszy brat, Lucky (ang. szczęście).
Przyjaciele: Bonum Aporiatio
Podoba jej się: Feris
Gatunek: Mieszaniec Wilka Ognia, Wilka Śmierci, Wilka Czasu i Wilka Marzeń.
Stanowisko: Wojownik, Mag, Szaman, Uzdrowiciel, Zielarz, Zabójca, Tropiciel, Opiekun Wilcząt.
Moce: Potrafi zatrzymać czas, wyczarować, co tylko zechce.
Charakter: Romantyczna, spokojna, odważna, wysportowana, szybka, mądra, inteligentna.
Furia: Gdy się rozgniewa, zmienia wygląd i atakuje, każdego, kto zaatakuje ją, a także włada swoimi mocami nieokiełznanie.
Głos: 
Talizman: 
Dzięki krwistemu rubinowi widzi, jakby trzecim okiem, co się dzieje w różnych miejscach.

poniedziałek, 7 października 2013

Od Saar - c.d. do Seth'a - Nowe Wydanie Rukii?

Wzruszona wpatrywałam się w oczy basiora. Nic nie mówiąc przytuliłam się do niego mocno. Zrozumiał. Pociekły mi łzy, które sycząc, upadły na ziemię i zaczęły parować. Seth otarł mi pysk i uśmiechnął się. Odwzajemniłam uśmiech, po czym naskoczyłam na niego radośnie i potoczyliśmy się po zboczu. Na dole, nie mogąc zaczerpnąć tchu śmialiśmy się do rozpuku. Seth najgłośniej. 
Na wspólnych rozmowach upłynęła nam cała noc. Opowiedzieliśmy sobie nawzajem swoje historie. Basior po raz pierwszy uśmiechał się. Długo. 

***

-Saar! Saar!
-Cześć Bo.
-Czy to prawda?
-Prawda, że co?
-No... że ty i Seth... jesteście razem.
-No... tak. A co?
-Nic, nic. Gratuluję i życzę szczęścia.
-Dziękuję. Gdzie reszta watahy? 
-Waterblue i SE poszli na polowanie. Feris chyba śpi. Crystal nie mogę znaleźć. A gdzie Seth?
-W swojej jaskini. 
-Acha. To dobrze. Muszę lecieć, cześć!
-Cześć! <Co ona taka poddenerwowana?> -pomyślałam - <Chyba się coś stało. Będę musiała o to zapytać.>
<Bo? Seth? Sorki że tak krótko :)>

niedziela, 6 października 2013

Jesteście kochani... - Informacje #19

1. Mamy ponad 7000 wyświetleń!!! Dziękuję. ;')
2. Pamiętajcie, że możecie zmieniać informacje o sobie (chodzi o np.: moce albo charakter), jakbyście chcieli coś dodać. ;) Tak tylko mówię.
3. Loteria się skończyła.
4. Dodałam głos dla towarzyszy, więc, jeżeli Wasi towarzysze mówią, możemy poznać ich głos. ^^
5. Mam gotowy nagłówek. :3 A widzę, że wygrywa zmiana, więc... Teraz tylko wrzucić. :)
6. Nie wiem czy to wprowadzić... Ale czy chcielibyście, żeby kiedyś można tutaj było się zmieniać w ludzi?

Od Seth'a - c.d. do Saar - Nowe wydanie Rukii?

***
Kilka godzin wcześniej
***

Zostawiłem Saar samą w jaskini. Musiałem pójść do Rukii, poradzić się jej. Ruszyłem tą samą drogą co ostatnio, tym razem droga dłużyła mi się, po mimo tego, że biegłem z tą samą szybkością co ostatnio.W końcu dotarłem do "Lasu Zagubionych Dusz",od razu przed mną pojawiła się Rukia.
-Miałaś rację - powiedziałem bez przywitania.
-Czasami wystarczy tylko otworzyć serce - uśmiechnęła się do mnie.
-Ale boję się, że ona się wystraszy, jak powiem jej prawdę... że ona mnie nie kocha.
-Raz już zaryzykowałeś i się udało.
-Ale Ty, to co innego.
-A moim zdaniem jedno i to samo. Nie bądź taki poważny.
-Ja nie poważny!? Wyobrażasz to sobie?
-Tak, bo kiedyś tak już było. - zniknęła.
Tym razem znalazłem się na łące, było tu przepięknie.
-<Dzięki Rukia, już wiem co mam zrobić.> - wysłałem myśli w stronę Watahy Miecza.
-Nie ma za co. Wiesz, ja nic nie zrobiłam, tylko Cię naprowadziłam na dobry tor - wyczułem wszech ogarniające mnie uczucie zadowolenia i troski.
-<Ale i tak ci dziękuję> - powolnym krokiem ruszyłem w stronę swojej jaskini.
Wiedziałem, że nie usnę, więc w jaskini usiadłem blisko Saar i zacząłem czekać na ranek.

***
Wieczór, następnego dnia
***

-Saar... muszę Cię o coś zapytać...bo wiesz w nocy doszedłem do wniosku, że muszę to zrobić. Wiesz... ja Cię... kocham. Zostaniesz moją partnerką? - wyciągnąłem zza krzaków pierścionek - I póki pamiętam, chcę Ci powiedzieć, że kiedyś byłem przeklęty i nie wiem czy ta klątwa została ściągnięta...

<Saar? Jaka decyzja?>

Od Saar - c.d do Seth'a- Nowe wydanie Rukii?

-Ja... Miałam koszmarne widziadła. 
-Jakie?
-Moi bliscy... Jak potwory... 
-Ja też tam byłem?
-Nie... Ty nie. Była Bo, Crystal, Atreyou... - W tym momencie głos mi się załamał i załkałam. Seth objął mnie niezręcznie i zaczął pocieszać.
-Spokojnie. To nieprawda. To pewnie przez tego Hipnotyzera, co go spotkaliśmy.
-Pewnie masz rację - otarłam łzy.
-Jesteś zmęczona?
-Tak. Strasznie...
-Połóż się. Odpocznij. Ja na sekundę muszę wyjść. 
-Dobrze. Seth? - zapytałam się, gdy basior stał już przy wyjściu z jaskini. - Strasznie ci dziękuję.
-Nie ma za co - uśmiechnął się i wyszedł. Skuliłam się i momentalnie zasnęłam. Śniły mi się... dziwne rzeczy. Wszystko unosiło się w kłębach dymu, widziałam rozmazane kształty i kolory. Gdy obudziłam się późnym rankiem niczego nie pamiętałam. Seth siedział w kącie swojej jaskini i przyglądał się małym iskierkom wyskakującym z małego wulkanu. Gdy usłyszał, że wstałam, od razu odwrócił łeb.
-Dzień dobry - powiedziałam niewyraźnie.
-Dzień dobry. Długo spałaś. Śniło Ci się coś?
-Nic. Mam pustkę w głowie. I w żołądku.
-Ojej, no tak. Masz, prawie sam wpadł mi w łapy. Jedz.
Rzucił mi pod nogi martwego, nawet nietkniętego zająca.
-Też nic dzisiaj nie jadłeś, prawda?
-Wiesz ile czasami mogłem wytrzymać bez jedzenia? - zaśmiał się. 
-Nie jesteś już w żadnych ekstremalnych warunkach, a znając Ciebie, to jeszcze zdążysz pogłodować - tymi słowy odgryzłam połowę zajączka a drugą rzuciłam mu. - Jedz. Bez dyskusji! - Seth znowu się roześmiał. Rzadko widywałam go takiego wesołego. Prawie nigdy praktycznie. Mimo to, posłusznie wziął kęs mięsa. Ja również zaczęłam pałaszować. Gdy w końcu przełknęłam ostatni kęs, wilk wstał i zaproponował mi wyścig dla rozruszania kości. Przegrałam. Śmiejąc się do rozpuku wylądowaliśmy na szczycie wzgórza pokrytego soczyście zieloną trawą i sturlaliśmy się na sam dół, ni z tego, ni z owego. Zabawa była przednia. W końcu po całym dniu nicnierobienia nastał wieczór a my udaliśmy się na uroczą polankę, gdzie popisywałam się magią, tworząc utkane z płomieni przedziwne zwierzęta. W końcu, gdy księżyc uniósł się ponad czubki drzew, Seth zaproponował mi spacer. W końcu zatrzymał się.
-Saar... muszę Cię o coś zapytać...


<Seth?>

sobota, 5 października 2013

Od Seth'a - c.d. do Saar - Nowe wydanie Rukii?

-<Co się stało? Ona coś przed mną ukrywa... ciekawe, co. Gdyby tak przeczytać jej myśli... nie! Nie wolno mi! To jej sprawy... jak nie chce mówić to nie.>
Nagle Saar się potknęła. Na szczęście udało mi się ją złapać.
-Chodź! Zaniosę Cię - zaproponowałem.
-Nie trzeba... dam sobie radę - wilczyca znowu się potknęła.
-Nie dyskutuj - wciągnąłem ją na swoje plecy i powoli ruszyłem przed siebie - będziesz musiała nocować dziś u mnie. Nie doniosę Cię do Twojej jaskini.
-Dam sobie... sama... radę.
-Nie, nie dasz. Proszę, nie kłóć się ze mną...
-Czemu niby? Chociaż... będzie Ci się ciekawiej mnie nieść.
-Bardzo śmieszne - uśmiechnąłem się.
Przez resztę drogi nie odzywaliśmy się do siebie. Gdy byliśmy już blisko mojej jaskini, doszedłem do wniosku, że dałbym radę donieść ją do jej jaskini, ale powiem szczerze, że wolę ją mieć przez dzisiejszą noc na oku... coś się stało... coś jest nie tak.... A co, jak znowu dostanie tego napadu, tylko, że tym razem nie zatrzyma się tak szybko i wpadnie w jakąś przepaść!? Nie wybaczył bym sobie tego. Wszedłem do jaskini, poszedłem lekko w głąb i w mojej “sypialni” położyłem Saar na bruku.
-Dziękuję - uśmiechnęła się.
-Nie ma za co. Wiesz... to ja Tobie dziękuję.
-Ale za co?
-Za to, że akceptujesz mnie takim jakim jestem... że pozwoliłaś mi w końcu sobie pomóc.
-Od kiedy to pomagający dziękuje temu komu pomógł? - wyglądała na lekko zdziwioną.
-Kiedy ja pomagam tak czasami bywa... <Ah... gdyby wiedziała, co ostatnio się stało, kiedy pewna wilczyca nie pozwoliła mi sobie pomóc... Chciałbym jej powiedzieć, ale nie chcę jej wystraszyć. Brakowało by mi jej...>
-Nad czym tak myślisz? - spytała.
-Nad niczym... Co się stało, wtedy, kiedy zemdlałaś? Proszę powiedz mi...

<Saar, proszę dokończ. Sorry, że tak krótko...>

wtorek, 1 października 2013

Koniec Loterii!

Loteria zakończyła się! Wzięły w niej udział tylko trzy wilki...
Nagrody i Koszty:

Bonum Aporiatio:
Randomowe Jajko Towarzysza x1
Księżycowe Skałki x7
Zestaw Młodości x1
Randomowe Jajko Smoka x1
Luksusowe Pierścionki Zaręczynowe x1
Zestaw Zestawu x1
-10 Ż
-10 Ż
-10 Ż
-10 Ż
-10 Ż
-10 Ż

Seth:
Tarcza x2
Żetony x15
1 poziom w górę x1
Zestaw Zestawu x1
Randomowe Jajko Towarzysza x1
-40 Ż
-30 Ż
-10 Ż

Saar:
Randomowe Jajko Smoka x1
-10 Ż